Projekt robiony na „raty”, bo kolejne pomieszczenia dochodziły z czasem.

Najpierw był pokój dla córki i jej ukochanego psa, dlatego nie mogło zabraknąć legowiska dla Misia, które znalazło swoje miejsce przy kaloryferze. W pokoju udało się też dzięki sztukaterii sufitowej i zasłonom wydzielić tzw. „jaskinię”,  żeby się schować w razie potrzeby przed wścibskimi oczami. Mimo że pokój jest dość dziewczęcy i może trochę dziecięcy, bo takie było marzenie Właścicielki, został on tak zaplanowany, żeby łatwo było zmienić kolorystykę w razie zmiany upodobań.

Potem był projekt kuchni. Miała być czarna, dobrze oświetlona, koniecznie z wyspą i dużą lodówką. Kuchnia jest otwarta na salon, dlatego na ścianie znalazła się biała cegła, która jest kontynuacją salonu.  

Kolejnym pomieszczeniem była łazienka. „Mają być czarne kafle i ma pasować do kuchni”– tak postanowili Klienci. Powstała ciemna ale przytulna łazienka, którą ocieplają drewniane elementy i światło.

Wizualizacje

Realizacja